Artykuły
Kategorie

Zapraszamy na kolejne spotkanie z cyklu ,,Artystyczne dusze w gminie Stawiguda"  z artystą, malarzem Łukaszem Zedlewskim 

 

Z przyjemnością i radością przedstawiamy Państwu gościa cyklu ,,Artystyczne dusze w gminie Stawiguda”, którym jest artysta z Miodówka Łukasz Zedlewski. Malarza odwiedziliśmy w jego pracowni w Miodówku. miejscu gdzie narodziła się jego artystyczna pasja. Wnętrze pracowni wypełnione płótnami, szkicownikami i sztalugą w centralnym miejscu od razu wprowadza nas w magiczny świat sztuki. Rozmowa o pasji, ale przede wszystkim o zachwycie otaczającą przyrodą jest niezwykle inspirująca i wręcz zachęca by wyruszyć w nieznane zakamarki gminy i celebrować piękno, otaczającego nas świata. Jest Nam również miło poinformować, że wspólnie Łukaszem złożyliśmy projekt do Narodowego Centrum Kultury pt. ,,Festiwal sztuki w gminie Stawiguda" ?

DSC0514

Łukasz Zedlewski mieszka i pracuje w Miodówku, Olsztynie oraz Warszawie. Absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom magisterski
z wyróżnieniem w pracowni Malarstwa prof. Stanisława Baja, aneks z rysunku w Pracowni prof. Marka Wyrzykowskiego, aneks z grafiki warsztatowej w pracowni prof. Rafała Strenta 2013 r. Doktorat na Wydziale Malarstwa w 2019 r. (promotor dr hab. Antoni Starowieyski). Od 2013 r. asystent a od 2019 adiunkt w Katedrze Ogólnoplastycznej Wydziału Konserwacji Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Autor kilkunastu wystaw indywidualnych i uczestnik kilkudziesięciu wystaw zbiorowych. Laureat wielu nagród
i stypendiów.

O twórczości Łukasza pięknie pisze prof. Stanisław Baj …,,od urodzenia Łukasza Zedlewskiego Miodówko niewielka miejscowość oplatająca niewielkie jezioro również Miodówko wśród warmińskich wzgórz jest sercem jego świata. Ten świat jest również początkiem wszystkiego w jego malarstwie, wrażliwości na kolor, na kształty natury, która w zmienności pór roku przyobleka się nieustannie w coraz to inne, choćby o niuans, możliwości swojego wizualnego istnienia. Jest także tajemnicza, ale na tyle silna konieczność, jakaś wewnętrzna pasja, która karze to wszystko namalować, przeobrazić i zinterpretować na płótnach i papierach”… ,,Artysta jakby chciał się nasycić w pełni tym pejzażem i malowaniem. Tą warmińską, niemal bajkową rzeczywistość z mnóstwem jezior o przeróżnych kształtach, z łagodnymi wzgórzami, na których dzikie łąki, lasy i porozrzucane domostwa, wijące się drogi, ścieżki, prześwity, wśród rytmów sylwetek drzew na wodę i trzciny Łukasz Zedlewski maluje o każdej porze roku...”

 

Zapraszamy do przeczytania krótkiego wywiadu z naszym gościem:

 

GOK: Kiedy obudziła się w Tobie artystyczna dusza?

 

ŁZ:  Nie pamiętam takiego momentu. Rysuję odkąd moje ręce pozwoliły na trzymanie kredki ;-) Mam nawet kolekcję rysunków z dzieciństwa, które skrupulatnie kolekcjonowała moja mama. Zainteresowałem się tym sam z siebie . Chyba po prostu z tym się urodziłem.

wspomnienia-z-dziecistwa

GOK: Czy już w dzieciństwie byłeś artystyczną duszą?

 

ŁZ: Zawsze byłem skupiony na rysowaniu i malowaniu. Robiłem to po szkole. Uczestniczyłem w zajęciach plastycznych w Gminnym Ośrodku Kultury w Stawigudzie, a potem
w
Pałacu Młodzieży w Olsztynie. W wieku gimnazjalnym miałem zajęcia z licealistami. Niezależnie do tego to właśnie dom był moją największą pracownią.

 

GOK: Dlaczego warto zajmować się sztuką?

 

ŁZ: Kontakt ze sztuką uwrażliwia. Pogłębia obserwację, pomaga zwracać uwagę na więcej szczegółów w otaczającym nas świecie, który zachwyca pięknem, kolorami, ekspresją. Sztuka rozwija. Sam gdy rysuję osoby, architekturę zauważam więcej szczegółów.

 

GOK: Wiemy, że twoja sztuka szczególnie skupiona jest na pięknie otaczającej Cię przyrody, zwłaszcza tej najbliższej, czyli gminie Stawiguda. Ciekawi jesteśmy czy również podróżne inspirują Cię do malowania.

 

ŁZ: Tak jak najbardziej szkicowniki, węgiel oraz pastele podróżują ze mną. Zdarza mi się też jeździć na duże plenery zagraniczne. Uczestniczyłem w zorganizowanym plenerze w Macedonii czy też w Toskanii. W podróże samochodem zabieram sztalugi, płótna, farby i pędzle.

w-pracowni

 

GOK: Czym jest dla Ciebie sztuka?

 

ŁZ: Życiową pasją. Połączeniem wytworów wyobraźni, obserwacji i wewnętrznych emocji. Ja to po prostu czuję i nie wyobrażam sobie życia bez sztuki!

 

GOK: Jakie są twoje artystyczne marzenia?

 

ŁZ: Ciągle się rozwijać, coraz lepiej malować. Mieć wystawy w różnych miejscach. Mieć możliwość dzielenia się pasją i prezentowania mojej sztuki szerokiej publiczności.

 

GOK: Czy bycie artystycznym pomaga w życiu? Może jakieś przykłady?

 

ŁZ: Sztuka daje wolność. Mogę łączyć pasję z pracą zawodową. Dla mnie twórczość jest swojego rodzaju obsesją i uzależnieniem. Całe moje życie, to artystyczna droga. Malować mogę wszędzie. Nie lubię robić przerw. Po prostu muszę. Bycie artystycznym to po prostu moje życie.

 

GOK: Jaki jest twój sposób sposób na trudne sytuacje?

 

ŁZ: Idę w plener i maluję, Uspokajam się, wyciszam, zajmuję myśli czymś innym.

 

GOK: Czy masz swojego Idola, jeśli to nie tajemnica to kto nim jest i dlaczego? Czy miał/ a wpływ na twój rozwój artystyczny?

 

ŁZ: Jest wielu artystów, których uwielbiam, cenię i zawsze do nich wracam. Trudno wymienić jednego, ale chyba El Greco. Lubię różnych artystów z różnych epok.

 

GOK: Czy malujesz tylko pejzaże?

 

ŁZ: Głównie maluję pejzaże. Malarstwo ma to do siebie, że trzeba się na czymś skupić żeby to zgłębić. Ja skupiam się na naturze. Nasza okolica zachwyca i jest niekończącym się źródłem inspiracji. Zajmuję się również rysunkiem, i tu nie ograniczam się tematycznie. Czasami zdarza mi się namalować portret. Czasami zdarza mi się malować kopie obrazów. Jedna z kopii obrazu Mikołaja Kopernika jest w siedzibie ONZ, a druga w obserwatorium w Olsztynie i każdy kto przyjdzie może go zobaczyć.

 

GOK: Czy artystyczna dusza podpowiada Ci rozwiązania?

 

ŁZ: Moje życie nie różni się od życia innych. Doświadczenie sztuki daje inną perspektywę. Trudno się od niej oddzielić. Sztuka po prostu ze mną jest. Czasami podejmuję decyzje emocjonalnie, ale zawsze staram się wszystko przemyśleć.

 

GOK: Co powiesz o intuicji. Słuchasz jej?

 

ŁZ: Dla mnie intuicja jest bardzo ważna. Każdy rodzaj sztuki jest improwizacją. Wiem co chcę namalować wiem gdzie, a i tak efekt końcowy jest dla mnie zaskoczeniem. Można powiedzieć, że intuicja mnie prowadzi. Łączę to oczywiście z systematyczną pracą.

 

GOK: Zainspiruj innych? Co powiesz tym, którzy twierdzą, że nie mają żadnych talentów?

 

ŁZ: Dopóki nie spróbują to się nie przekonają. Czasami ktoś bardzo późno odkrywa swój talent. Warto spróbować, poszerzać horyzonty. Ważne jest to bardzo dla dzieci, żeby pokazywać im co można robić. Pozwalać na próbowanie różnych rzeczy.

 

GOK: Skąd czerpiesz inspirację do tworzenia?

 

ŁZ: Dla mnie największą inspiracją jest natura, reaguję na to co widzę. Zachwyca mnie coś i jestem ciekawy jak przelać to na płótno. Doświadczanie i obserwacja są dla mnie bardzo ważne. Nie mam wymyślonej narracji, reaguję na to co widzę i interpretuję to na swój sposób. Moja wersja autorska jest bardziej prawdziwa niż próba zapisu dosłownego.

1619416734247640621580434410210168130125575n
1619907528117187094224044673140521767043833n
16227080816732994062041467137756140097650564n
16223047715208968815859398070188464671981506n
DSC0514
DSC0532
Miodowko-zima-60x120
Pluski-zima-60z120cm
Pluszne-zima-70x110cm
Zakole-yny-110x130cm

GOK: Podziel się z nami energią? Jak ją utrzymujesz, skąd czerpiesz?

 

ŁZ: Zasadniczo zawsze mi się chce pracować. Mam dużo swojej energii, ale czerpię ją też od innych. Otaczam się ludźmi o pozytywnej energii. Oglądam katalogi, uczestniczę w kulturze. Uwielbiam podróże, teatr, zwiedzam okolice i odkrywam miejsca nieodgadnione. Ostatnim moim odkryciem jest rozlewisko Łyny. Uwielbiam zmiany pór roku, obrazu za oknem. Wtedy Ja zmieniam swoje malowanie. Fascynującym jest to, że nawet jeśli po latach maluję to samo miejsce wygląda to już zupełnie inaczej

 

GOK: Czego sobie życzysz na najbliższy czas?

 

ŁZ: Spokoju, żeby wszystko wróciło do normy. Możliwości rozwoju. Żeby kultura była istotniejsza dla ludzi, żeby zwracano uwagę na wydarzenia kulturalne i inwestowano w kulturę.

 

GOK: Czego życzysz innym?

 

ŁZ: Przede wszystkim zdrowia, ale też radości z życia i odnalezienia swojej pasji.

 

 

Serdecznie dziękujemy  za spotkanie

Gminny Ośrodek Kultury w Stawigudzie

Lidia Milik

Image

Gminny Ośrodek Kultury w Stawigudzie

ul. Leśna 2
11-034 Stawiguda

tel. (89) 615 09 60

kom. 509 757 294
e-mail: gok@stawiguda.pl

Zobacz też:

2021 © GOK Stawiguda / Wszelkie Prawa Zastrzeżone

Realizacja: Agencja DM